NADZIEJA MATKI
Pamiętasz mnie jeszcze kruszyno,
to ja twoja matko dziecino.
Pamiętasz mego serca bicie,
takie smutne jest moje życie.
Ty tam ja tu serce z żalu mi pęka,
bycie z dala od ciebie to męka.
Tak bardzo mi Ciebie brakuje,
tak bardzo tego dzisiaj żałuję.
Patrzę przez kraty na dzieci bawiące,
ich oczy sa bystre takie śmiejące.
Patrzę i serce moje mi pęka,
bo ból i samotność mnie nęka.
Cela jest teraz domem moim,
dla mnie już nie ma miejsca w życiu Twoim
Miejsce to szare i ponure jest bez Ciebie,
tak bardzo za to nie cierpię siebie.
Kiedy opuszczę mury więzienia i będę na wolności,
wiem że nie otrzymam od Ciebie nawet odrobinę miłości.
Ty będziesz już dziewczyną piękną i pogodną
tulisz do siebie kociaka, co znaczy że jesteś istotą łagodną.
Podejdę do Ciebie z nutką nadziei i cicho się spytam,
patrząc na Ciebie z daleka każdej nadziei się chwytam.
Czy wiesz jak mam na imię chciałabym wiedzieć,
wiem nie powinnam mieć żalu Ty nie kazałaś mi tutaj siedzieć.
Więc proszę pozwól córeczko moja,
że będę z dala patrzeć na Ciebie jako matka Twoja.
Wiem że zniszczyłam swoje życie a Ciebie z krzywdziłam
w życiu moim jako matka się nie sprawdziłam.
autor: M. Michalska.
rok: 2016.
zdjęcia: frezje gify.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz